14.10.2005 :: 18:24
13 października-czwartek(wczoraj)
teraz opisze co wydarzylo sie wczoraj... mialo sie przyjsc na 9.50, ja przyszlam na 8 pierwsza godzine cos tam robilam na drugiej zauwazylam grupke chlopakow w tym tego mojego kolege A zaraz tesh oczywiscie i M... :P bawil sie z jakims kolega wozac go jakims wozkiem :P smiechowo to wygladalo ;P pomyslalam sobie ze oczywiscie co najwyzej na siebie szybko popatrzymy nie mowiac sobie czesc i nawet sie nie usmiechajac do siebie ale nie! chyba sie usmiechnelismy i M...powiedzial mi czesc czy hey !!! :):):) bylam tak szczesliwa ze hoho... ale to nie koniec... jush za chwile...ZACZELISMY GADAC!!! i gadalismy ze soba prawie 45 minut... :):):)!!! nawet nie wiecie jaka bylam szczesliwa!!! jej ale ladnie pachnial... :P ale co mi z tego :( na rozmowie to wszystko sie skonczy po prostu chcial sie jakos zachowac i dlatego powiedzial czesc... oczywiscie pelno ludzi mnie widzialo jak z nim rozmawialam... ;P i cos tam ze z kim flirtowalas itd. ... heh chcialabym zeby tak bylo ale niestety nie jest i nie sadze zeby bylo :( pewnie to byla pierwsza i ostatnia nasza rozmowa... sadze ze on nie jest mna zainteresowany :( :( :(