16.10.2005 :: 16:09
16 października-niedziela
jedyną pociechą z tego powodu iż niestety jutro poniedziałek :( jest to że jutro jest jakas szansa ze zobacze M... ale to wcale nie jest pewne... wczoraj nie gadalam z nim na gg... :( dzisiaj tez nie... :( w sumie wczoraj to nie bylo nawet jakosik tak okazji... :( dzisiaj nie chcialam sie jakos odezwac... niewiem czy za bardzo bym sie nie nazucala odzywajac sie tak ciagle... niby dlaczego ja mam ciagle pierwsza sie odzywac?! no tak to On mi sie podoba a nie ja jemu... to On sie dla mnie jakos tam liczy...nie ja dla Niego :( :( :( i w tym jest caly problem :( gdybym mu sie choc troszke (!) podobala zaczol by chociaz raz jako pierwszy ze mna rozmawiac na gadu-gadu! chociaz by to... :( niestety...powoli naprawde trace nadzieje... jutro pojde do szkoly moze w rozpuszczonych wlosach :P zadko to robie poniewaz nie lubie za bardzo chodzic w rozpuszczonych no ale juz sie poswiece :P zobacze jutro jak przebiegnie jutrzejszy dzien... ale pewnie zdoluje sie jeszcze bardziej :( :( :( pa